Problem z policyjnymi kamerkami? Policja wini sprzęt za złe baterie, ale reklamacji nie zgłosiła
Dwoje łódzkich policjantów miało niewłaściwie zachowywać się wobec studentki, która chwilę wcześniej niemal została zgwałcona. Jej wersję mogłoby potwierdzić nagrane z osobistych kamer, ale żadna z nich nie zarejestrowała interwencji. Powód? Policja twierdzi, że to przez awarię baterii, która „często się zdarza”. Tymczasem dystrybutor sprzętu wskazuje, że policja nie zgłaszała dotąd problemów z zasilaniem.