I liga M: Bez niespodzianki w Siedlcach
Chociaż po gładkiej porażce w pierwszym secie KPS Siedlce wrócił do walki, nie udało mu się sprawić niespodzianki. Podopieczni trenera Grabdy najbliżej pokonania Stali Nysa byli w drugiej odsłonie, jednak po walce na przewagi to przyjezdni wygrali. Liderzy Krispol I ligi dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty a najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Moustaphę M’Baye. […]
Artykuł I liga M: Bez niespodzianki w Siedlcach opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Chociaż po gładkiej porażce w pierwszym secie KPS Siedlce wrócił do walki, nie udało mu się sprawić niespodzianki. Podopieczni trenera Grabdy najbliżej pokonania Stali Nysa byli w drugiej odsłonie, jednak po walce na przewagi to przyjezdni wygrali. Liderzy Krispol I ligi dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty a najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Moustaphę M’Baye.
Z wysokiego c w mecz weszli goście, którzy zaliczyli efektowną serię – 11:1. Siatkarze Stali Nysa górowali na siatce, wykorzystując kolejne kontrataki. Raz za razem swoje ataki kończył Kamil Długosz. Nie mylił się również Damian Dobosz. Dominacja gości była wyraźnie widoczna w wyniku. Celne zagrywki w tej odsłonie posyłał Patryk Szczurek. Pojedyncze udane akcje Krzysztofa Gulaka i Mikołaja Sawickiego na niewiele się zdały. Podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha dyktowali warunki na boisku i po niespełna dwudziestu minutach wygrali inauguracyjną odsłonę 25:11.
Otwarcie drugiego seta było bardziej wyrównane (3:2). W kolejnych akcjach siedlczanie pozostawali na nieznacznym prowadzeniu. Z czasem podopieczni trenera Grabdy coraz pewniej punktowali, na lidera wykreowany został Mikołaj Sawicki. Gospodarze napędzali się z każdym zdobytym punktem, stopniowo budując prowadzenie (16:12). Chociaż problemy ze skutecznością miał Bartosz Krzysiek, liderzy zaplecza PlusLigi nie mieli zamiaru odpuszczać. Głównie za sprawą celnych ataków Długosza w dalszej fazie seta goście zmniejszyli dystans (19:17). Zaczął funkcjonować siedlecki blok. Mimo naporu rywali siatkarze KPS-u utrzymywali nieznaczną zaliczkę, w decydującą fazę seta wchodzili prowadząc 20:18. Podopieczni trenera Stelmacha w końcówce zaliczyli serię punktów, ponownie niwelując różnicę dzielącą oba zespoły (22:18, 22:21). Ostatecznie dopiero walka na przewagi wyłoniła zwycięzcę. Chociaż siedlczanie mieli swoje szanse, ostatnie słowo należało do Stali.
W trzeciej partii przyjezdni poszli za ciosem, szybko wychodząc na prowadzenie 10:7. W kolejnych akcjach siatkarze Stali utrzymywali dystans nad rywalami, znacznie skuteczniej prezentowali się na siatce. Z akcji na akcję różnica punktowa powiększała się, do utrzymującego skuteczność Długosza dołączyli Dobosz i Łukasz Kaczorowski. Kolejne roszady w składzie KPS-u nie przynosiły poprawy skuteczności na siatce. Siedlczanie mieli również problemy z odbiorem zagrywki (15:22). Podopieczni trenera Stelmacha do końca utrzymali koncentrację i ostatecznie wygrali do 16.
MVP: Moustapha M’Baye
KPS Siedlce – Stal Nysa 0:3
(11:25, 26:28, 16:25)
Składy zespołów:
KPS: Laskowski (6), Adamczyk (4), Nowak, Sawicki (10), Woźnica (5), Gulak (5), Krupiński (libero) oraz Kacperkiewicz, Napiórkowski (1), Maziarz, Bieńkowski, Szymańśki (1) i Wójcik (3)
Stal: Zajder (2), Długosz (15), Dobosz (10), M’Baye (9), Krzysiek (4), Szczurek (6), Czunkiewicz (libero) oraz Kaczorowski (5), Schamlewski (3) i Mucha
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Artykuł I liga M: Bez niespodzianki w Siedlcach opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.