Jakub Kochanowski: Wiedzieliśmy, kiedy wyciągnąć wnioski z nieudanych akcji
PGE Skra Bełchatów zameldowała się w turnieju finałowym Pucharu Polski, pokonując przed własną publicznością Indykpol AZS Olsztyn 3:1. – Wynik na pewno tego nie oddaje, mieliśmy sporo swoich problemów. Spodziewaliśmy się tego, bo to był pierwszy mecz po długiej przerwie, o dużą stawkę. Ręce trochę drżały, na szczęście nie przez cały mecz – mówił po […]
Artykuł Jakub Kochanowski: Wiedzieliśmy, kiedy wyciągnąć wnioski z nieudanych akcji opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
PGE Skra Bełchatów zameldowała się w turnieju finałowym Pucharu Polski, pokonując przed własną publicznością Indykpol AZS Olsztyn 3:1. – Wynik na pewno tego nie oddaje, mieliśmy sporo swoich problemów. Spodziewaliśmy się tego, bo to był pierwszy mecz po długiej przerwie, o dużą stawkę. Ręce trochę drżały, na szczęście nie przez cały mecz – mówił po meczu środkowy bełchatowian, Jakub Kochanowski.
Ważne zwycięstwo, dając awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, odnotowali we wtorek siatkarze PGE Skry Bełchatów. Podopieczni Michała Mieszko Gogola 3:1 pokonali Indykpol AZS Olsztyn, choć nie była to łatwa wygrana. – Wynik na pewno tego nie oddaje, bo mieliśmy sporo swoich problemów. Spodziewaliśmy się tego, bo to był pierwszy mecz po długiej przerwie, o dużą stawkę. Ręce trochę drżały, na szczęście nie przez cały mecz – ocenił mecz z akademikami z Olsztyna Jakub Kochanowski. Jego zespół wyższość rywali musiał uznać jedynie w drugiej odsłonie. – Wiedzieliśmy, kiedy wyciągnąć wnioski z tych nieudanych akcji i od trzeciego seta już kontrolowaliśmy pojedynek – skomentował środkowy PGE Skry Bełchatów.
Dla obu drużyn był to pierwszy mecz w tym roku, pierwszy po długiej przerwie. – Na pewno ciężkie spotkanie, które trzeba było wygrać, bez względu na styl – przyznał Kacper Piechocki, którego zespół poradził sobie ze swoimi problemami. – Pomimo problemów, wyszliśmy tego zwycięsko i cieszymy się, że rozpoczęliśmy nowy rok i po długiej przerwie zaczęliśmy go od zwycięstwa. Puchar Polski to jeden z naszych celów na ten sezon i szkoda, że nie mogliśmy zagrać go pełnym składem, ale pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną – ocenił libero bełchatowskiej ekipy, w której jedynie z kwadratu dla rezerwowych był Milad Ebadipour. Irańczyk chwilę wcześniej wrócił z Chin, gdzie ze swoją kadrą wywalczył olimpijską przepustkę.
PGE Skra rok 2019 zakończyła na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi i z pewnością liczy na to, że uda jej się przynajmniej utrzymać tę pozycję. – Chcemy odnosić jak najwięcej zwycięstw, ale każdy zespół w tej lidze może namieszać, dlatego musimy skupiać się na każdym kolejnym przeciwniku i nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość, bo gdzieś po drodze zostalibyśmy skarceni – mówił jednak libero bełchatowian.
Artykuł Jakub Kochanowski: Wiedzieliśmy, kiedy wyciągnąć wnioski z nieudanych akcji opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.