Alaksandr Łukaszenka narzeka na produkt z Polski. "Jeśli wrzuci badziewie..."
Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka sadził w sobotę jabłonie. Przy okazji ponarzekał na polskie jabłka i uznał, że te z jego kraju są lepsze, bo rolnicy wiedzą, że nie mogą wrzucić badziewia na rynek. - Każda szkoła powinna mieć działkę, po której można chodzić, dotykać rękami, żeby było mniej głupoty - uznał Łukaszenka.