Decyzja Bourdaina
Nie będzie o polityce. To, co się dzieje między PiS a PO, blaknie przy tym, co naprawdę ważne między życiem a śmiercią. Bez kościelnych pouczanek i partyjnych wtrętów rozmawiamy o sensie dopiero przy spektakularnych tragediach (np. śmierć polskich himalaistów) albo gdy odejdzie ktoś sławny. Anthony Bourdain, słynny amerykański chef, szef kuchni, był królem życia. Został królem śmierci.