O schadzkach Niesiołowskiego CBA wiedziało już trzy lata temu. Prokuratura czekała do dziś
Jak wynika ustaleń Onetu, Centralne Biuro Antykorupcyjne wiedziało o rozmowach Stefana Niesiołowskiego z biznesmenami od trzech lat, czyli od czasów, gdy rządziła Platforma Obywatelska. Ma też nagrania, które dowodzą, że poseł spotykał się z prostytutkami opłacanymi przez biznesmenów. Dopiero jednak dzisiaj zdecydowała się ujawnić sprawę.