Protesty w Gruzji. Dmitrij Miedwiediew znalazł winnych
W protestach w Gruzji widać doświadczoną i dobrze znaną hollywoodzką rękę - wskazuje Dmitrij Miedwiediew. Były premier i prezydent Rosji zauważa jednocześnie, że zarówno USA, jak i UE nie mają problemów, gdy w innych krajach obowiązuje prawo zbliżone do tego z ustawy o zagranicznych agentach. Żadnych skarg ani osądzenia - dodał.