Jędrzej Gruszczyński: Każda porażka 0:3 boli

Już drugą porażkę w tym sezonie zanotowali siatkarze Indykpol AZS-u Olsztyn. ekipa trenera Castellaniego tym razem we własnej hali musiała uznać wyższość Ślepska Malow Suwałki. – Chciałbym obejrzeć go jeszcze raz, by na spokojnie go sobie jeszcze ułożyć i zobaczyć, co szwankowało – przyznał po meczu libero olsztynian, Jędrzej Gruszczyński. Drużyna z Suwałk wygrała spotkanie […]

Artykuł Jędrzej Gruszczyński: Każda porażka 0:3 boli opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Już drugą porażkę w tym sezonie zanotowali siatkarze Indykpol AZS-u Olsztyn. ekipa trenera Castellaniego tym razem we własnej hali musiała uznać wyższość Ślepska Malow Suwałki. – Chciałbym obejrzeć go jeszcze raz, by na spokojnie go sobie jeszcze ułożyć i zobaczyć, co szwankowało – przyznał po meczu libero olsztynian, Jędrzej Gruszczyński.

Drużyna z Suwałk wygrała spotkanie w minimalnej liczbie setów. Olsztynianie mieli swoje szanse w tym starciu, zwłaszcza w trzeciej odsłonie, jednak ich nie wykorzystali. W całym meczu popełnili więcej błędów. Choć spisywali się lepiej w przyjęciu, nie miało to wpływu na ich skuteczność ataku. – Jestem smutny, bo każda porażka 0:3 boli. Jeszcze personalny błąd na koniec też dodatkowo załamuje. Tak naprawdę ciężko mi teraz coś mądrego powiedzieć o tym meczu. Chciałbym obejrzeć go jeszcze raz, by na spokojnie go sobie jeszcze ułożyć i zobaczyć, co szwankowało – powiedział na gorąco po spotkaniu Jędrzej Gruszczyński.

Ślepsk zagrywką zdobył cztery punkty, tyle samo co akademicy. Była ona jednak dużo bardziej skuteczna. – Na pewno po drugiej stronie siatki zrobili dobrą robotę swoją zagrywką. Mieli w niej zmienność. Bardzo dobrze grali na wysokiej piłce, przyjmowali. To był ich dobry mecz – ocenił libero AZS-u.

Obie drużyny rozegrały kilka spotkań kontrolnych w czasie przygotowań do sezonu. Wtedy częściej górą byli akademicy. Olsztyńscy siatkarze dobrze znali więc swoich przeciwników. – Taktycznie nas nie zaskoczyli. Rywale grali praktycznie to, co mieli grać. Na pewno w tamtej drużynie, z którą graliśmy sparingi nie było środkowego Takvama, który robi całkiem dobrą robotę. Zmienia się przez to troszkę rozkład rozegrania, bo dostaje więcej piłek – przyznał Jędrzej Gruszczyński.

Akademicy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Nie składają też broni w kolejnych. – Górowali nad nami, ale mam nadzieję, że weźmiemy rewanż w następnej rundzie. Potrafimy pokazać lepszą siatkówkę i mam nadzieję, że od następnego meczu będzie to widoczne – stwierdził Gruszczyński.

Artykuł Jędrzej Gruszczyński: Każda porażka 0:3 boli opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.