VUELTA. MAJKA W FORMIE
Jesteśmy już po siódmym etapie. Siódmym, a jednocześnie pierwszym, na którym ekipy otwarcie pokazały, co mają w kartach. Poprzednie (piąty i szósty) niby coś nam pokazały, jednakowoż nie wszystko. Na obydwu tych etapach - a jakże, górskich jak trzeba - dochodziło do "lipnych"...