Azzurri na remis ze Słowenią

Podopieczni Gianlorenzo Blenginiego pierwszy etap przygotowań do kwalifikacji olimpijskich zwieńczyli meczami kontrolnymi z reprezentacją Słowenii. O ile w pierwszym meczu triumfowali Azzurri, to drugie spotkanie w Chieti padło łupem Słoweńców. Po Lidze Narodów, w której trener Włochów dał szansę młodym zawodnikom, do zespołu wicemistrzów olimpijskich wrócili liderzy, m.in. Ivan Zaytsev i Osmany Juantorena. Podobnie jak […]

Artykuł Azzurri na remis ze Słowenią opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Podopieczni Gianlorenzo Blenginiego pierwszy etap przygotowań do kwalifikacji olimpijskich zwieńczyli meczami kontrolnymi z reprezentacją Słowenii. O ile w pierwszym meczu triumfowali Azzurri, to drugie spotkanie w Chieti padło łupem Słoweńców. Po Lidze Narodów, w której trener Włochów dał szansę młodym zawodnikom, do zespołu wicemistrzów olimpijskich wrócili liderzy, m.in. Ivan Zaytsev i Osmany Juantorena.

Podobnie jak wielu szkoleniowców również Gianlorenzo Blengini potraktował tegoroczną Ligę Narodów jako poligon doświadczalny dla młodych zawodników, większość doświadczonych siatkarzy otrzymało wolne, koncentrując się na przygotowaniach do priorytetowych kwalifikacji olimpijskich. Właśnie turniej kwalifikacyjny był argumentem trenera Blenginiego, skłaniającym do powrotu do gry w barwach Azzurrich Osmany Juantorenę. Obok mistrza Italii pojawili się tacy zawodnicy jak Ivan Zaytsev, Filippo Lanza czy Simone Anzani. Areną zmagań w pierwszym meczu była Civitanova Marche, gdzie reprezentanci Włoch rozpoczynali przygotowania, w czwartek Włosi przenieśli się do Chieti, gdzie rozegrano drugie ze spotkań.

Już pierwsze ze spotkań pokazało dominację Włochów, chociaż pierwsze odsłony zapowiadały nieco bardziej wyrównane widowisko, na dłuższej przestrzeni rywalizacji toczyła się bowiem walka punkt za punkt. W początkowej fazie spotkania nie brakowało błędów własnych, lepszy start zanotowali jednak podopieczni Gianlorenzo Blenginiego, mogący liczyć na skutecznego na siatce Ivana Zaytseva. Słoweńcy szybko odzyskali swój rytm gry, doganiając rywali w kluczowej fazie seta (19:19). W końcówce seta trener Włochów zdecydował się jeszcze wprowadzić Antonova w miejsce Juantoreny, przy utrzymującej się grze punkt za punkt Włosi zdołali przełamać rywali, triumfując 25:22.

Jeszcze więcej emocji dostarczyła druga odsłona spotkania, w której triumfatora wyłoniła końcówka rozgrywana na przewagi. Wyciągając wnioski z poprzedniej odsłony podopieczni trenera Alberto Giulianiego nie pozwolili rywalom na tak wiele (12:12). Słoweńcy nie byli w stanie poradzić sobie z regularnymi serwisami Zaytseva. Trener Słoweńców ratował się zmianami i gra nieco się ustabilizowała (21:19). Ambitnie walczący goście na tym nie zamierzali poprzestać, podobnie jak w pierwszym secie doprowadzając do wyrównania (22:22). Przy wymianie ciosów w ataku Azzurri mieli szansę objęcia prowadzenia 2:0 w meczu, tak się jednak nie stało – nerwową końcówkę lepiej przetrzymali przyjezdni, triumfując 29:27.

W trzecim secie w miejsce Zaytseva i Anzaniego pojawili się Nelli i Mazzone, na boisku pozostał Antonov. Mimo zmian wciąż to siatkarze z Półwyspu Apenińskiego narzucali rytm gry, pierwsza seria punktowa dała Italii sześciopunktową zaliczkę (12:6). Tym razem nie było reakcji ze strony przyjezdnych, Azzurrim wychodziło niemal wszystko i to Włosi wygrali 25:12. Czwarty set okazał się formalnością, trener Blengini kontynuował rotacje w składzie, na boisku pojawili się Cavuto z Balaso. Podobnie jak w trzeciej partii również tym razem lepiej prezentowali się miejscowi, do ataków z pierwszej akcji dodając kolejne kontrataki. W tej odsłonie Słoweńcy nie mieli już zbyt wiele do powiedzenia i wygrywając 25:14 podopieczni trenera Blenginiego pokonali rywali w pierwszym meczu kontrolnym 3:1.

Włochy-Słowenia 3:1
(25:22, 27:29, 25:12, 25:14)

Składy zespołów:
Włochy: Anzani (6), Giannelli (4), Juantorena (2), Piano (10), Zaytsev (10), Lanza (7), Colaci (libero) oraz Antonov (14), Nelli (7), Pesaresi, Sbertoli, Mazzone (3), Cavuto (6) i Balaso (libero)
Słowenia: Pajenk (5), Stern T. (7), Cebulj (13), Kozamernik (9), Ropret (1), Urnaut (11), Kovacic (libero) oraz Stalekar (2), Stern Z., Vincic i Gasparini (3)

Po wygranej Azzurri mieli jeden dzień na przetransportowanie się do Chieti, gdzie w piątkowe popołudnie rozegrano drugie z zaplanowanych spotkań. Szkoleniowcy obu drużyn nieco zmienili wyjściowe składy. Kluczową zmianą w szeregach Włochów był brak Juantoreny, od pierwszych akcji na boisku zameldował się natomiast Oleg Antonov. To właśnie Antonov był najjaśniejszą postacią swojego zespołu, mający na koncie 15 punktów przyjmujący przyćmił nawet Zaytseva z Nellim. Już w odsłonie premierowej siatkarze z Półwyspu Apenińskiego trafili na silny opór ze strony rywali, dość szybko Słoweńcy uciekli rywalom i mimo że zagrania Zaytseva dawały nadzieję na wyrównanie to ekipa trenera Giulianiego nie pozwoliła odebrać sobie zaliczki, triumfując 25:16.

Jeszcze gorzej dla Włochów zaczęła się kolejna partia spotkania, a problemy rywali znakomicie wykorzystał Cebulj i jego koledzy. Przy prowadzeniu 16:12, 19:14, 21:16 Słoweńcy pewnie zmierzali do zwycięstwa, obejmując prowadzenie 2:0. Szukając poprawy skuteczności po tej partii trener Blengini postanowił wprowadzić zmiany, dając szanse na odpoczynek Zaytsevowi, na boisku zameldowali się Sbertoli, Nelli, Cavuto i Balaso. W tej części spotkania Azzurri zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, już znakomity start i prowadzenie 11:5 dawał nadzieję sympatykom reprezentacji Włoch. Po wygranej do 17 partii trzeciej Azzurri walczyli również w kolejnej odsłonie. Od pierwszych akcji utrzymywała się gra na styku, miejscowi mieli w górze nawet dwie piłki setowe, finalnie jednak wygrali Słoweńcy, rewanżując się rywalom za środową porażkę.

Jak podkreślał Gianlorenzo Blengini w tego typu spotkaniach to nie rezultaty były najważniejsze. – Te mecze dały nam istotne informacje, pokazały w jakim momencie jesteśmy. Wiadomo, że zawodnicy są na rożnym etapie przygotowań, a to wynika z tego, że niektórzy mieli nieco więcej czasu na odpoczynek. Po tych dwóch spotkaniach mamy pewne informacje, wiemy nad jakimi aspektami musimy pracować. Nie jest to wygrana czy porażka, która zmusiłaby nas do zmiany strategii pracy – podkreślał szkoleniowiec.

Włochy- Słowenia 1:3
(16:25, 18:25, 25:17, 25:27)

Składy zespołów:
Włochy: Giannelli, Zaytsev (8), Lanza (1), Antonov (15), Piano (5), Russo (4), Colaci (libero) oraz Pesaresi, Cavuto (9), Nelli (13), Anzani (5), Sbertoli (1), Balaso (libero) i Mazzone (5)
Słowenia: Stern T.(15), Pajenk (9), Kozamernik (12), Vincic (1), Urnaut (15), Cebulj (14). Kovacic (libero), Videcnik, Stern Z., Gasparini (1) i Ropret (1)

federvolley.it/inf. własna

Artykuł Azzurri na remis ze Słowenią opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.