Przed Final Six Ligi Narodów kobiet
W środę w chińskim Nanjing rozpocznie się Final Six Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet. W „najlepszej szóstce” zagrają reprezentacje Brazylii, USA, Włoch, Turcji, Chin oraz Polski. To wielki sukces naszych siatkarek. Po pięciu tygodniach pełnych walki w różnych częściach świata oczy wszystkich kibiców zwrócą się w stronę Chin gdzie w Nanjing rozegrany zostanie Final Six VNL. […]
Artykuł Przed Final Six Ligi Narodów kobiet opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
W środę w chińskim Nanjing rozpocznie się Final Six Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet. W „najlepszej szóstce” zagrają reprezentacje Brazylii, USA, Włoch, Turcji, Chin oraz Polski. To wielki sukces naszych siatkarek.
Po pięciu tygodniach pełnych walki w różnych częściach świata oczy wszystkich kibiców zwrócą się w stronę Chin gdzie w Nanjing rozegrany zostanie Final Six VNL. Oprócz gospodyń o zwycięstwo powalczą Amerykanki, Włoszki, Turczynki, Brazylijki i po raz pierwszy – podopieczne Jacka Nawrockiego.
Chiny – 1. miejsce w fazie interkontynentalnej, 12 zwycięstw, 35 punktów
Reprezentacja Chin nie skorzystała z przywileju gospodarza i nie potraktowała ulgowo fazy interkontynentalnej Ligi Narodów. Azjatki wygrały 12 z 15 spotkań, uznając jedynie wyższość Brazylii, USA i Rosji. W Nanjing powalczą w grupie A z Turcją i Włochami. – Mamy nadzieję, że pokażemy swoje najwyższe umiejętności i damy prawdziwe show przeciwko tak silnym rywalom. Mieliśmy trochę kontuzji w zespole na przestrzeni tych kilku tygodni, ale mimo to zrobimy wszystko, by przed własną publicznością pokazać jak najsilniejszą reprezentację Chin – mówi trener reprezentacji, An Jiajie.
USA – 2. miejsce w fazie interkontynentalnej, 12 zwycięstw, 35 punktów
Amerykanki depczą Chinkom po piętach, a o ich dalszej pozycji w tabeli ogólnej VNL zdecydowało ratio setowe. W fazie interkontynentalnej Karch Kiraly sprawdził wiele nowych zawodniczek i często testował różne warianty składu. W Chinach do kadry wracają bardziej doświadczone zawodniczki, co nie oznacza jednak, że szkoleniowiec zupełnie zrezygnuje z debiutantek. – To drugi rok rozgrywek VNL, w którym mierzą się naprawdę dobre zespoły, zapewniając wysoki poziom turnieju. Naszym celem zawsze jest nauka, poprawa własnych umiejętności i rywalizacja. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy tu być i wyciągać dla siebie kolejne lekcje. Chcemy zagrać bardzo dobrze dwa pierwsze mecze i w ten sposób zapewnić sobie miejsce w półfinałach – deklaruje Karch Kiraly.
Brazylia – 3. miejsce w fazie interkontynentalnej, 11 zwycięstw, 35 punktów
Trener Jose Roberto Guimaraes, znany jako „Ze Roberto” także postawił na ogrywanie nowych zawodniczek, co przyniosło mu wiele korzyści. Debiutantki wdrożyły się w kadrę, a co najważniejsza utrzymały wysoki poziom i dobrą dyspozycję w ciągu wszystkich pięciu tygodni. – Częścią naszych planów jest po prostu ciągłe doskonalenie się, nauka i…korzystanie z uroków miasta. Gramy teraz naprawdę młodym składem, dlatego chcemy zdobyć w Chinach jak najwięcej doświadczenia. Dobrze jest wrócić do Nanjing i mamy nadzieję, że zaprezentujemy wysoki poziom naszych umiejętności – przyznał Ze Roberto.
Włochy – 4. miejsce w fazie interkontynentalnej, 11 zwycięstw, 34 punkty
Dla Włochów rozgrywki Ligi Narodów także traktowane są jako szanse do poprawy własnych umiejętności. Wicemistrzynie świata czeka wiele ważnych imprez, dlatego testowanie się w rywalizacji z siatkarskim „topem” może być na wagę złota. – To dla nas bardzo ważne, żeby ten sezon wykorzystać na poprawę umiejętności. Graliśmy przeciwko kadrze Chin wiele razy i naprawdę bardzo dobrze znamy ich możliwości – od kadry U-18 aż do pierwszej reprezentacji seniorskiej – mówi Davide Mazzanti, trener reprezentacji.
Turcja – 5. miejsce w fazie interkontynentalnej, 11 zwycięstw, 32 punkty
Reprezentacja Turcji oparta na trio Ebrze Karakurt, Zehrze Gunes i Cansu Ozbay będzie chciała poprawić wynik z zeszłego sezonu, który ostatecznie zakończyła na drugim miejscu. Giovanni Guidetti, wie jednak, że zrealizować to zadanie może być bardzo trudno. – W tym momencie sezonu naszym największym rywalem jesteśmy my sami. Dlatego najpierw chcemy skupić się na własnej grze a dopiero potem oglądać się na przeciwników – przyznaje Giovanni Guidetti. – Każdy sezon jest inny. Cieszymy się, że mamy okazję wrócić do Nanjing i jeszcze raz w nim rywalizować. Poziom Ligi Narodów jest wyższy z każdym rokiem i myślę, że będzie to stały wzrost – dodaje trener.
Polska – 6. miejsce w fazie interkontynentalnej, 9 zwycięstw, 26 punkty
Chociaż podopieczne Jacka Nawrockiego jako główny cel stawiały przed sobą utrzymanie się w elicie, osiągnęły znacznie więcej. Awans do najlepszej szóstki pokazał, że w polskiej kadrze dzieją się dobre rzeczy. Wspaniała gra Malwiny Smarzek, która z dorobkiem 365 punktów została liderką w klasyfikacji indywidualnej oraz Magdaleny Stysiak, która przebojem wdarła się do kadry seniorskiej napawają optymizmem przed kolejnymi imprezami w tym sezonie. – Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że udało nam się zrealizować nasze założenia, a ponad to awansować do Final Six. Damy z siebie wszystko w każdym spotkaniu turnieju finałowego i spróbujemy przeciwstawić się tym wymagającym rywalom – powiedziała Agnieszka Kąkolewska.
Final Six Siatkarskiej Ligi Narodów Kobiet w Nanjing:
Grupa A: Chiny, Włochy Turcja
Grupa B: Brazylia, Polska, USA
Harmonogram meczów w Nanjing:
3 lipca (środa):
godz. 9:00 – GRUPA B – USA – Polska
godz. 13:30 GRUPA A – Chiny – Turcja
4 lipca (czwartek):
godz. 9:00 – GRUPA B – Brazylia – Polska
godz. 13:30 – GRUPA A – Włochy – Turcja
5 lipca (piątek):
godz. 9:00 – GRUPA B – USA – Brazylia
godz. 13:30 – GRUPA A – Chiny – Włochy
6 lipca (sobota):
godz. 9:00 – I półfinał
godz. 13:30 – II półfinał
7 lipca (niedziela):
godz. 9:00 – mecz o 3. miejsce
godz. 13:30 – mecz 1. miejsce
Artykuł Przed Final Six Ligi Narodów kobiet opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.